pijąc kawę leniwie, niespiesznie

-Jak będę duży, będę zarabiał tylko na miodzik.

-A kim ty będziesz, jak będziesz duży?

-Zawodowym bezrobotnym.

-No to wystarczy : )

Teraz jest już duży, plany mu się nieco zmieniły, intensywnie pracuje i najlepiej wypoczywa…

Kiedy zobaczył książkę „pijąc kawę leniwie, niespiesznie”, spojrzał na tytuł i powiedział: „Już tytuł do ciebie nie pasuje…” Dołożyło mi się to do słów, które usłyszałam jeszcze wcześniej: „Naucz się leniuchować. Wtedy przychodzą najlepsze pomysły.”

No to się staram. Od lat.

Łapię się na tym, że często, gdy szukam rozwiązania, inspiracji, najciekawsze pomysły pojawiają się, gdy biorę prysznic.

Lubię swój dom, gdy zdarza się, że jestem w nim sama. Lubię wtedy szczególną aurę ogrodu, gdy pod wiatą, z kawą, siadam do pracy lub z książką.

Zapamiętuję zdania Piotra na basenie: „Adriano, woda lubi spokój”, a potem mogę napisać: „Jesteś czarodziejem. Nerwy, o nie do końca znanej mi etiologii, porwał prąd. Wszystkie zostały gdzieś w głębinach wody.”

O wypoczywaniu rozmawiam też na sesjach.

W gabinecie wstajemy czasem z Zielonych Foteli i przechodzimy do Fioletowego Pokoju, lubianego nie tylko przez dzieci.

W nim pracujemy na podłodze lub dosiadam się do leżącej na materacu osoby, przyciemniamy okna, ograniczamy głosy z zewnątrz. Pracujemy w transie, obojętnie czy nastawionym na wypoczynek /”Poproszę dzisiaj o relaks, jestem bardzo zmęczona”/, czy zmagamy się z problemem. Niezależnie czy osoba jest spokojna, uśmiecha się, czy spod powiek płyną łzy – odpoczywa, oddaje ciało podłożu i ZAWSZE kończy pracę z tym, po co w nią weszła. Wraca mentalnie do gabinetu z czymś nowym. A ja ZAWSZE kończę pracę spokojna, choć cały czas jestem skupiona i uważna.

Natknęłam się ostatnio w „Zwierciadle” na fragment wywiadu z Katarzyną Miller (K.M.) na temat leniuchowania. Dwa zdania, jedno K.M., drugie pani prowadzącej rozmowę, której nazwiska nie pamiętam, brzmiały tak:

  1. Nicnierobienie to sztuka życia.

2. Lenistwo jest czymś, co robimy tylko dla siebie.

Leniuchowanie, jeśli się na nie zdecydujemy, ma sprawiać przyjemność, ma mieć sens.

ALE

Nie może być jedynym pomysłem na życie.

WIĘC

Nie traćmy czasu : )


Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *